Dylematy mamy i taty czyli o tym jak radzić sobie z kryzysami związanymi z wychowywaniem dzieci.

dzieci

Bycie rodzicem to codzienne mierzenie się z wykonywaniem najtrudniejszego zawodu świata. Każdy rodzic chce dla swojego dziecka jak najlepiej. Dostępnych na rynku jest wiele publikacji na temat wychowania dzieci.  Staramy się uzupełniać swoja wiedzę czytając, słuchając rad bliskich nam osób. Jednak czasem trudno zrozumieć i samodzielnie wdrożyć w życie zdobytą wiedzę teoretyczną.  Natomiast cała wiedza praktyczna, którą posiadamy pochodzi z obserwacji otaczającego nas świata.

Świadomie lub nieświadomie uczyliśmy się  jak być rodzicem przez całe nasze życie. Uczyliśmy się tego od rodziców, z którymi mieliśmy kontakt w naszym życiu.  Naszych rodziców, rodziców naszych rodziców czy rodziców naszych znajomych, czy też od naszych znajomych, którzy zostali już rodzicami.   Powielamy metody wychowawcze swoich czy też obserwowanych  rodziców, bez szczególnej refleksji  nad tym czy były one właściwe. Powielamy lub dokładnie na odwrót  robimy coś zupełnie innego właśnie ze względu na to, że uważamy, że Ci rodzice postępowali niewłaściwie.

Jednak pomimo całej naszej wiedzy, naszego doświadczenia wraz z pojawieniem się dziecka i później podczas jego rozwoju zaczynają pojawiać się… dylematy….

Wraz z kolejnymi dobrymi radami, kolejnymi poradnikami z kolejnymi kłopotami jakie pojawiają się wraz z rozwojem pociechy, niejednego rodzica zaczynają dopadać wątpliwości.

Chcąc, oczywiście, jak najlepiej,  zaczynamy pomału gubić się w tej całej teorii. Jak zebrać te wszystkie informacje w jedną całość?  Od czego zacząć? Co tak naprawdę jest najważniejsze? Jak nadążyć za trendami?

Na początek warto przyjrzeć się sobie, poddać refleksji swój styl wychowania i przyjrzeć się jakie efekty przynosi. Czy Twoje dziecko jest mało aktywne? Może mało samodzielne?  Czy zaczyna rodzić się w nim bunt, niezadowolenie? Obserwujesz znaczne pogorszenie się stosunków między Wami? Często takie problemy pojawiają się u dzieci, wychowywanych w stylu autokratycznym. Założeniem tego stylu jest stwierdzenie, „rodzice zawsze mają rację a obowiązkiem dzieci jest posłuszeństwo” od dzieci wymagane jest bezwzględne posłuszeństwo, podporządkowanie się wszelkim nakazom i poleceniom. Dziecko uczone posłuszeństwa z biegiem czasu staje się właśnie mało aktywne, uczone bezwzględnego wykonywania poleceń w przyszłości będzie wolało podporządkowywać się innym niż być samodzielnym. Natomiast przy ograniczonej swobodzie może w końcu zacząć się buntować.

Twoje dziecko, przeciwnie, ma dużo swobody?  W wielu sprawach można odnieść wrażenie, że to dziecko decyduje? Zauważyłeś, jednak, że  ma trudności z przystosowaniem w grupie rówieśniczej, jest egocentryczne? Nie lubi się dzielić? Za wszelką cenę chce postawić na swoim? Krzyczy, płacze, kopie nogami…. Może próbuje manipulować?  Nie szanuje innych, nie szanuje też siebie. Zaczyna mieć kłopoty z nauką…. Często tłumaczone jest to po prostu rozpoczęciem nauczania w szkole, zmianą szkoły, zbyt dużymi wymaganiami, dawany jest dziecku czas na przystosowanie się . Przystosowaniem, tak naprawdę, do pojawienia się zasad. Wychowując  dzieci w stylu liberalnym daje się im dużo swobody, pozwala decydować. Decyzje te jednak często nie są dostosowane do wieku dziecka. Nie kładzie się jednak nacisku na istnienie i przestrzeganie zasad. Nie stawiane są  granice, a jeśli już to nie są konsekwentnie przestrzegane.  Zainteresowanie się tym co dzieje się u dziecka oczywiście  jest…  czasami… kiedy jest na to czas, ochotai sprzyjające warunki. Natomiast zawsze zaspokajane są potrzeby materialne, spełniane zachcianki dziecka. Akceptowane są  zachowania agresywne czy po prostu niegrzeczne, dawanym jest przyzwolenie na zachowania często aspołeczne.  Dzieci, które nie musiały stosować się do zasad, nie są przyzwyczajone do ich przestrzegania.

Najbardziej efektywnym stylem wychowania, jest styl demokratyczny. Dziecko w takiej rodzinie jest częścią życia rodzinnego. Bierze udział w dyskusjach, podejmowaniu decyzji, tworzeniu zasad, posiada swoje obowiązki. Rodzice koordynują działania swoich dzieci a wszystko w atmosferze życzliwości, miłościi wzajemnego szacunku. Dzieci uczą się szacunku do siebie i innych. Potrafią mówić o swoich potrzebach i akceptować potrzeby innych. Kary zastępowane są rozmową i  naturalnymi konsekwencjami. Prawidłowo stosowane są pochwały opisowe. W takiej rodzinie dziecko uczy się stawiać i przestrzegać granice uczy się też zasad współżycia społecznego. Stosowanie demokratycznego stylu wychowania daje dzieciom poczucie bezpieczeństwa. Pozwala budować autentyczną pewność siebie i rozwijać umiejętności społeczne.Często zdarza się, że przyjęty przez rodziców  styl wychowania jest mieszanką tych trzech stylów.Warto zastanowić się nad stylem przyjętym w naszym domu, rozważyć konsekwencje i spróbować wprowadzić pozytywne zmiany w swoich postawach rodzicielskich.

Fundamentem każdej relacji z Twoim dzieckiem powinien stać się szacunek i akceptacja. Pozwoli to Twojemu dziecku stać się ważnym i da mu poczucie bezpieczeństwa.

Joanna Kozyra

Psycholog, interwent kryzysowy

ul. Kazimierza Wielkiego 5, 32-400 Myślenice